wtorek, 13 września 2011

BMW X6 przejdzie lifting

Nowy model sfotografowano podczas testów drogowych.

Opinie na temat BMW X6 są podzielone, ale z jednym muszą zgodzić się wszyscy - auto szokuje. Odważna stylistyka polegająca na skrzyżowaniu koncepcji SUV-a i coupe sprawiła, że gdy X6 zadebiutowało w 2008 r., zrobiło się o nim głośno na całym świecie, a dziś jest jednym z najlepiej rozpoznawalnych samochodów na drogach. Czy face lifting przyniesie duże zmiany?

Jak wynika ze zdjęć szpiegowskich samochodu, zmian nie będzie wiele. Z tyłu projektanci zdecydowali się przestylizować lampy. Przód auta otrzyma lekko zmodyfikowane reflektory oraz zderzak, którego wloty powietrza przecinać będą trzy żeberka. Zamiast rewolucji BMW X6 czeka delikatna kosmetyka. I dobrze, gdyż poważniejsze zmiany byłyby ryzykowne.

Odświeżone BMW X6 zadebiutuje w przyszłym roku.




sobota, 10 września 2011

BMW M5 E39 sedan - lepiej nie prowokować.

  Macie chętkę na przygodę przez duże "P" i dreszczyk emocji? Aha. ale bez niepotrzebnych skutków ubocznych, czyli nie mamy mówić o skokach bungee, spływie Niagarą czy narciarstwie ekstremalnym? No dobrze, to może coś szybkiego na czterech kołach? Jasne, to dobry pomysł, ale jak uniknąć wywoływania kryzysu małżeńskiego? No cóż, jeśli tylko wystarcza środków płatniczych, to proponujemy BMW M5. Nie jest zwykłą limuzynę, tylko ze stajni koni rasowych, czyli firmy M GmbH. Tu stateczne samochody dyrektorskie zmieniają się w bestie w owczych skórach. Już pierwszy kontakt z nimi może być zabójczy, a uzależnienie od ich wpływu natychmiastowe. Uwaga więc, nie podchodzić, nie dotykać, nie drażnić!


Z zewnątrz właściwie nic nie wskazuje na to, że mamy do czynienia z najpotworniejszymi potworami, jakie można kupić za pieniądze. Ot, duże sportowe alufeigi (18-calowe), trochę spoilerów czy grubsze wyloty rur wydechowych, ale tyle to może sobie zafundować każdy posiadacz fabrycznego BMW i niespecjalnie to odczuje w portfelu. Prawdziwe różnice są ukryte pod maskami.
Za reflektorami M5 czai się 5-litrowy silnik V8, który katapultuje prezesowską limuzynę w rejony dotąd zarezerwowane tylko dla Porsche 911 i co lepszych Ferrari. Każdy z 400 koni mechanicznych tej "beemki" ma do czynie z zaledwie 4,6 kg masy auta - dokładnie jak w wersjach GT Porsche czy Ferrari. A jak kierowca zbyt nerwowo prostuje prawą nogę, to już na samym starcie (natychmiastowe pełne otwarcie ośmiu przepustnic, których ruchy daje się przełączać w pozycji sport-komfort) ryzykuje utratę prawa jazdy 



  Najpierw słychać tylko mruczenie wielkiego V8, a od 3000 obr./min i golgot w "gardle" tego stwora narasta u rozjuszonego rottweilera. Auto eksploduje taka mocą, że nie tylko o opony człek się boi, ale i o asfalt. Do 100 km/h potrzeba raptem 5 sekund, po 24,1 s mijamy pierwszy kilometr. Dobrze choć, elektronika nie pozwala jechać szybciej niż 250 km/h, bo przy takich przyśpieszeniach pierwsza prędkość kosmiczna też chyba nie leży poza granicami możliwości.
A żeby jazda poza autostradami nie musiała się wiązać ze zbyt długim wożeniem się za ciężarówkami, M5 posiada 500 Nm momentu obrotowego. Mając coś takiego pod nogą, kierowca może się nie męczyć zbyt częstym machaniem lewarkiem precyzyjnej sześciobiegowej skrzyni.  



Aby zanadto nie stresować kierowcy, auta seryjnie wyposażono w zestawy 6 poduszek powietrznych, przepotężny układ hamulcowy z najnowszym ABS-em, sportowy układ jezdny na 18-calowych felgach i system kontroli stabilności. Właśnie dlatego BMW M5 zawsze zdoła "urwać" konkurentom kilka dziesiątych sekundy w slalomie.
Jeśli chodzi o komfort, samochód jest na zaskakująco wysokim poziomie. Zawieszenia bez problemu nadaje się na długie trasy (twarde, ale dopracowane), skórzane, znakomicie uformowane fotele oferują dużo wygody i mnóstwo podparcia, a wnętrza przestronne.
Zupełnie inaczej jest z ceną. Bo jakkolwiek by patrzeć, są to wózki drogie, ich kwoty zapowiadające co najmniej lekki kryzys małżeński.




BMW 5 E34 użytkowanie po latach.



Przedział pasażerski w BMW serii 5 jest bardzo obszerny, fotele są wygodne z przodu i na tylniej kanapie. Na długich trasach nie zabraknie komfortu. Do jakości materiałów użytych do wykończenia wnętrza nie można mieć zastrzeżeń. Również trwałość jest wysoka. W najstarszych egzemplarzach widać pewne ślady zużycia tapicerki lub plastików we wnętrzu, jednak konkurencja wypada dużo gorzej.
Kokpit w BMW ma sportowy wygląd, jego ergonomia jest na wysokim poziomie.


 BMW 5 w wersji E34 występował w wersji sedan i kombi. W tej pierwszej bagażnik ma pojemność 460 l, czyli niezbyt dużo jak na tą klasę. W samochodzie standardowo zastosowano tylni napęd, w połączeniu z doskonałym układem jezdnym i zawieszeniem, sprawia, że jazda tym autem to sama przyjemność. Zawieszenie jest trwałe, ale tuleje metalowo-gumowe i sworznie wahaczy należy regularnie kontrolować.

Jeśli chodzi o jednostki napędowe, to wybór jest spory, silniki są trwałe. Wybieramy z gamy silników benzynowych i wysokoprężnych. Najmocniejsza wersja benzynowa to M5 o mocy 315 KM, gwarantująca prawdziwe sportowe emocje. Silników benzynowych nie wolno przegrzewać, a w wysokoprężnych szanować turbosprężarkę.



Koszty eksploatacji auta nie są takie duże. Ceny oryginalnych części są duże, jednak rynek pełen jest tanich zamienników. Części blacharskie są tak samo dostępne jak pozostałe. Polskie giełdy i sklepy internetowe to dobre miejsce na zakup nowych, czy używanych części. Samochody z lepszym wyposażeniem nie powinny nam stwarzać więcej problemów, elektryka jest mało awaryjne, a automatyczna skrzynia biegów powinna przetrwać całą żywotność auta pod warunkiem terminowych wymian oleju. Awarii może ulec pompa wodna i paliwowa, niektórzy sygnalizują przedwczesne zużycie tarcz hamulcowych. Zdażają się egzemplarze w których koroduje pokrywa bagażnika i błotniki, dotyczy to najstarszych egzemplarzy.
Samochód na pewno przypadnie do gustu młodym kierowcom, którzy lubią dynamiczną jazdę.











niedziela, 4 września 2011

Alpina B6 Bi-Turbo Cabrio

Ekskluzywna wersja ze wzmocnionym silnikiem.

Alpina od ponad 40 lat zajmuje się przygotowywaniem niecodziennych odmian BMW. Ten nadworny tuner samochodów niemieckiej marki pojawi się także na targach we Frankfurcie. Firma zaprezentuje tam model B6 Cabrio z silnikiem o mocy 507 KM.

Alpina B6 Bi-Turbo Cabrio bazuje na modelu 650i z silnikiem V8 4,4 l, który rozwija seryjnie 407 KM. Po zwiększeniu ciśnienia doładowania, poprawieniu wtrysków i kilku innych modyfikacjach z motoru udało się wydobyć dodatkowe 100 KM. Silnik uzyskuje teraz moc maksymalną 507 KM, która jest dostępna przy 5500 obr./min. Maksymalny moment obrotowy 700 Nm osiągany jest między 3000 a 4700 obr./min. Te wartości pozwalają autu uzyskać 100 km/h w czasie 4,8 s, czyli o 0,2 s szybciej, niż robi to zwykłe BMW 650i. Największa różnica dotyczy jednak prędkości maksymalnej. Alpina pozbywa się elektronicznego kagańca, dzięki czemu kierowca może rozpędzić auto do 311 km/h. Co ciekawe, mimo o 100 KM wyższej mocy średnie zużycie paliwa w Alpinie B6 w stosunku do seryjnego BMW jest większe tylko o 0,2 l i wynosi 10,9 l na 100 km. Szczegółowe informacje oraz cena samochodu zostaną ujawnione na targach.



czwartek, 1 września 2011

BMW E21 pierwsza generacja serii 3.

  BMW E21 uznaje się za pierwszy model z serii 3, jakie firma z Monachium zaczęła produkować. Pierwsze modele schodziły z taśmy produkcyjnej w 1975 r., były to modele 4-cylindrowe w wersjach 316, 318, 320, oraz nowszej generacji 320i z silnikiem na wtrysk. W 1977 r. można było już kupić modele 320 i 323i z silnikami 6- cylindrowymi. Dla oszczędnych i mało wymagających, jeśli chodzi o osiągi, w 1981 r. przedstawiono model 315 z silnikiem 1,6 o budowie takiej jak z modelu 316, tyle że z mniejszą mocą. W sumie od 1975 do 1983 produkowano dwie wersje nadwoziowe: 2 drzwiowy sedan i 2 drzwiowy baur kabrio, rzadkością było E21 w wersji kombi (touring) (kilka sztuk).



Wymiary:

Auto charakteryzowała ciekawa sylwetka potocznie nazywana "rekinem". Przód auta z profilu bocznego przypominał głowę rekina. Auta posiadało następujące wymiary: 
   
- Długość [mm]:4350
- Szerokość [mm]: 1610
- Wysokość [mm]: 1380
- Rozstaw osi [mm]: 2560
- Średnica zawracania [m]: 10,3
- Masa [kg]: 1030 - 1200
  - Bagażnik [l]: 404 


Silnik, osiągi.

Na początku produkcji montowano silniki gaźnikowe dwuprzepływowe, dopiero później zaczęto produkować silniki wtryskowe (pierwszy w modelu 320i zmodyfikowany M10). Podstawowa jednostka benzynowa (E21 nie posiadał silnika wysokoprężnego) to model 316 posiadał moc 90 KM i rozpędzał się do 160 km/h. Pierwsze 100 km uzyskiwał w czasie 13,8 s. Dopiero jednostka pracująca na wtrysku mogła się pochwalić przyzwoitymi osiągami model 320i posiadał moc 125 KM i rozpędzał się do 180 km/h. W 1977 r. montowano pierwsze silniki 6-cylindrowe w 320 i 323i, dla tego słabszego dostępna była nawet skrzynia automatyczna. Były to początki silnika M20. W roku 1980 powstała najmocniejsza wersja E21 nazwana Alpina B6, jej moc to 200 KM, które były osiągane z silnika 2,8-litrowego. Sprint do 100 wynosił 7,5 s., w tych czasach to naprawdę dużo. Od 1981r. wprowadzono model 315 z obniżoną mocą do 75 KM. Ów model był najdłużej produkowanym modelem E21, aż do 1983 r. już równolegle z 3 drugiej generacji E30. 


Podsumowanie

Model na przełomie 8 lat przeszedł kilka modyfikacji. Najważniejsze zmiany to dodatkowe reflektory z przodu od 1977 r. Na początku montowano też węższe opony (165) po modyfikacji spotkać można było o szerokości 185 mm na 13 calowych felgach, zwiększono również zbiornik paliwa z 52 l do 58 l.